Uczniowie
z mojej klasy, to jak moje dzieci – w szkole są dla mnie najważniejsi. Może
dlatego, pozwalają mi mówić o sobie „moje bobaski”. Czasem na nich pokrzyczę,
srogo popatrzę, czasem zwrócę uwagę, ale taka jest już moja tu rola. Jako ich
„szkolna mama” (sami nazwali mnie tak 26 maja, kiedy składali mi życzenia z
okazji Dnia Mamy) zależy mi na ich wiedzy, przyszłości i na tym, aby potrafili
zawsze odpowiednio się zachować i odnaleźć w każdej sytuacji. Najważniejsze
jest przecież w życiu to, aby być dobrym człowiekiem. Można zapomnieć przebieg
cyklu Krebsa w oddychaniu komórkowym, można zapomnieć budowę anatomiczną
dżdżownicy (przepraszam zagalopowałam się, można zapomnieć, ale po maturze z
biologii), ale nie można zapomnieć słowa „dziękuję”, zasad savoir-vivre i o
ludzkiej życzliwości. Jak na razie jestem z nich dumna. Przez te dwa lata nie
spowodowali u mnie palpitacji serca czy nagłego zawału (no, może czasami
podnieśli mi troszkę ciśnienie) i niech tak już zostanie do końca. Mocno wierzę
w nich i ich sukcesy w życiu prywatnym i zawodowym. Dlaczego wierzę? Bo pewne
małe gesty, powodują, że są wielcy. Za wszystkie miłe słowa, płynące z ich ust,
za wielkie serce, za pomoc, za niespodzianki te małe i duże (niestety, duży
tort to dużo kalorii i duże boczki), za wspólne chwile (przy kawie, herbacie i
gorących kubkach), bardzo mocno im dziękuję. Cieszę się, że w czasie mojego
święta – naszego wspólnego święta, Dnia Edukacji Narodowej, pamiętali o mnie i
o innych nauczycielach, pamiętali o odpowiednim stroju, cieszę się, że już nic
nie musiałam im tego przypominać. I to jest właśnie mój sukces.
Co to jest Tydzień Uczniowskiej SuperMocy? Tydzień Uczniowskiej SuperMocy to tydzień, podczas którego chciałybyśmy zaproponować, aby w każdej szkole, klasie zorganizowane zostały zajęcia, warsztaty, gry i zabawy, podczas których uczniowie mieliby szansę poznać siebie oraz swoje mocne strony. Po co zaproponowałyśmy Tydzień Uczniowskiej SuperMocy? Pytaliście kiedyś uczniów, co jest ich mocną stroną? W czym są najlepsi? Co najlepiej robią? Co w sobie lubią? Co uważają za swoje największe osiągnięcie? Długo czekaliście na odpowiedzi? A pytaliście kiedyś swoich uczniów o ich słabe strony, w czym są niedoskonali, z czym sobie nie radzą, co jest ich największym niepowodzeniem? I co, tak samo długo czekaliście na odpowiedzi? Otóż to, uczniowie, zdecydowanie szybciej i łatwiej potrafią mówić o swoich słabych stronach, niż o mocnych, dużo więcej potrafią wymienić słabych stron niż mocnych (słabych 10, może więcej a mocnych 1 może 2). Poprzez akcję Tydzień Uczn...
Komentarze
Prześlij komentarz